Rysunek

Rysunek, malarstwo, kaligrafia, media, historia

piątek, 30 września 2016

Las . . .


W zeszłym roku pierwszy raz od wielu, wielu lat trzymałem pędzle w ręku...
To jest pierwsza rzecz jaką namalowałem od czasów podstawówki, a trochę dawno to już było.

Używałem wyłącznie trzech kolorów podstawowych + biel tytanową.




Ta biel faktycznie jest bardzo "żrąca" i mocno odznacza się na płótnie (u mnie - karton). Przy trzecim obrazku przerzuciłem się na biel zwykłą, a tytanowej używałem tylko dla podkreślenia najbardziej błyskających elementów.

Mówiąc delikatnie - nie jestem zachwycony (zdjęcie też nie do końca oddaje rzeczywistość). Na uwagę zasługuje jedynie prawa strona tego obrazka.




Największym problemem było szybkie wysychanie farby akrylowej - jeśli rozrobiłem za mało farby sporo czasu zabierało mi dorabianie odpowiedniego odcienia. Poczytałem sobie internet i przy drugim, albo trzecim obrazku, które kiedyś tu pokażę, zastosowałem plastikowe pudełka typu śniadaniowego.

Teraz akryl mieszam na szklanym spodku, biorę tyle farby ile mi potrzeba, a resztę zamykam w pudełku wyłożonym papierowym ręcznikiem nasączonym wodą. Farba spokojnie wytrzymuje dwa tygodnie. Oczywiście niezbędnym jest medium opóźniające czas schnięcia.





Taaak...
Na niebieski to długo nie mogłem patrzeć.

Las,
2015, 50x70, akryl



Brak komentarzy: