Po niezbyt udanym, acz pełnym nadziei,
początku, pokusiłem się o kolejny rysunek.
Korzystałem z powyższego zdjęcia –
niestety nie jest zbyt ostre, ani szczegółowe. Nie jest też wcale
duże.
Wydruk z komputera A4 odwzorowałem
ołówkiem.
Wiem, zaraz ktoś powie, że nie
powinno się rysować ze zdjęć. Ale o tym potem....
![]() |
Na włosach z lewej strony widać pofalowaną kartkę - to było dużo ołówka... |
Rozpocząłem od ogólnego szkicu, a
potem zacząłem uszczegóławiać głowę i na gotowo nakładać
cienie.
Efekt?
Ze względu na kolor włosów używałem
dużo miękkiego ołówka. Mimo że się starałem, rysunek
zakrywałem czystą kartką papieru – praca jest „brudna”.
Dla mnie to najważniejszy zarzut.
Ale to dopiero moja d r u g a praca w
życiu. Jestem umiarkowanie zadowolony. Widać wyraźnie
podobieństwo, choć moja Lamarr ma takie inne spojrzenie....
Takie bardziej: „uhmmm?” Jakby coś sobie dedukowała w głowie...
To po
prawdzie moja cecha... :P
Jaki Pan taki kram – jaki autor taka
praca?
Coś w tym chyba jest....
![]() |
Tu widać wyraźnie pierwszy ogólny szkic |
Praca jest oczywiście nie skończona, od czerwca 2012..
I raczej taka pozostanie....
I raczej taka pozostanie....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz