Ufff.... dawno mnie tu nie było. Trochę podróżowałem, trochę się leniłem... Ale będzie dużo notek do wpisywania...
Na początek - mało chronologicznie - zdjęcia z wyprawy do Fromborka, miasta Kopernika.
Senne, malownicze miasteczko na końcu świata... i Wielka Historia.
Na pierwszy ogień Muzeum Historii Medycyny, czyli Szpital Św. Ducha - średniowieczne hospicjum (po łacinie hospes, stąd hospitium - gospoda, schronisko, szpital) z kaplicą Św. Anny.
Od wejścia - w głębi kaplica Św. Anny
Absyda ze średniowiecznymi malowidłami - Sąd Ostateczny, składający się z 19 scen pokazanych na 4 poziomach /foto z sieci/
Odsłonięte i odrestaurowane malowidła ścienne w bocznych wnękach.
Zbliżenie na malowidła absydy.
Kompozycje powstały w okresie pobytu Kopernika w mieście.
Czerwony kur - diaboł wodzący na pokuszenie..
Ważenie duszy...
Boczne skrzydło szpitala. Wystawiono tutaj starożytne wyposażenie: strzykawki, misy, flakony itp, a także księgi, herbaria.
Traktat o położnictwie.
Hmmm... Czyżby kapusta?
Widok na wejście i boczne skrzydła szpitala. Po ostatniej wizycie w Warszawie, jakoś polubiłem białe proste ściany... Barok i manieryzm - bym się nie spodziewał...
Furtka do Ogrodu Zielnego.
Skąd wzięło się słowo lekarz? Ano ponoć od zielarza, czyli łąkarza...
W tle domek z malwami przy ul. Starej 3.
Podobno przed tym domkiem Zbigniew Nienacki umiejscowił jedną z akcji swojej książki..." Zagadki Fromborka"
Słońce, gorące parzące powietrze, pszczoły brzęczące wokół kwiatów, upajający zapach floksów...po prostu sielanka....
Aha - zajrzymy jeszcze do ksiąg i do Ogrodu Zielnego obok szpitala...
Ciekawe informacje:
http://www.frombork.art.pl/Pol07.htm
http://www.panacea.pl/articles.php?id=3809
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz